Weekend spędziliśmy we Wrocławiu na festiwalu poetyckim. Było cudnie: dopisała pogoda, poeci, towarzystwo. Zachwycił nas Brian Patten, angielski poeta, piszący także dla dzieci. Pan Brian miał dwa spotkania w ramach festiwalu. Jedno z tekstami dla dorosłych czytelników i drugie popularyzujące jego książki kierowane do dzieciaków. Na obydwóch spotkaniach usłyszeliśmy świetne wiersze, nie bez znaczenia była też jego niezwykła postać. W polsce poeci nie czytają tak wierszy, a szkoda.
Krótka fotorelacja powyżej i poniżej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz