Wincenty, jak każdy kot, baaardzo dużo śpi. Ma oczywiście swoje ulubione miejsca, które od czasu do czasu zmienia, bez wyraźnej przyczyny. Ostatnio jednym z jego ulubionych miejsc jest plastikowe krzesło stojące w kuchni. W sobotę, na czas porządków, pozwoliłam sobie je przestawić. Był ktoś, komu w niczym to nie przeszkodziło...
2 komentarze:
O rajku, masz RUDEGO kota!!!!!!
Rude są prześliczne (wiem, bo mam!).
Pozdrawiam:)
I na dodatek sam się nam po prostu znalazł! A co do urody - masz rację, rudy kociak to prześliczne stworzenie. Pokażesz kiedyś swojego? Pozdrawiam rybAnia
Prześlij komentarz