Tak jest, wreszcie zima odchodzi, wiosna rozpycha się łokciami za oknami, zwłaszcza na balkonach i w ogrodach. Widziałam na własne oczy! Ostatniej niedzieli gościliśmy w zaprzyjaźnionym gospodarstwie na pięknej wielkopolskiej wsi. Ech, ale było pięknie. Było oczywiście ognisko, a w nim upiekły się ziemniaki ;)




