środa, 30 grudnia 2009

I po świętach...

Zatem Gwiazdor przybył, prezenty wręczył ( ja dostałam np. książkę "Kot Simona" :) Podróżowaliśmy, odwiedzaliśmy rodzinę, zajadaliśmy świąteczne potrawy. Wczoraj, żeby trochę się od tego wszystkiego oderwać, w przemiłym towarzystwie pojechaliśmy na tradycyjną wyprawę nad morze. Pogoda była wyborna, podróż upłynęła nam w wesołej atmosferze. Na miejscu udaliśmy się na spacer plażą z Sarbinowa do Gąsek. Oto plon fotograficzny.

niedziela, 20 grudnia 2009

Święta coraz bliżej

Na specjalne zlecenie zrobiłam dwa wieszaki świąteczne.

czwartek, 17 grudnia 2009

poniedziałek, 14 grudnia 2009

Falafel

W związku z pewnymi postanowieniami noworocznymi i zwykłą ludzką ciekawością, jedliśmy dziś na obiad (po raz pierwszy w życiu!) falafele, zwane też farfałami (u nas w domu ;). Wyszły pysznie, choć nie wiem, na ile daleko/blisko były pierwowzoru. Ale gdyby ktoś miał ochotę coś takiego sobie upichcić, to podaję przepis. Co ważne - obiad był o piątej, a ja do 21 czułam się najedzona. Druga ważna sprawa: do falafeli koniecznie dużo surówek i frytki z ketchupem. Mniam!!! Zrobiłam zdjęcia, ale chyba z głodu trzęsły mi się ręce, bo nieostre wyszły, więc nie pokażę...

Składniki
kubek ciecierzycy
duża cebula
łyżka kolendry
3 łyżki natki pietruszki
łyżeczka kminu
2 łyżki mąki
sól, pieprz do smaku
olej do głębokiego smażenia

Ciecierzycę namoczyć (najlepiej przez noc), a następnie (surową) zmiksować z pozostałymi składnikami. Formować małe kuleczki i smażyć na głębokim oleju do zrumienienia (ok. 5 minut).

Przepis pobrałam ze strony www.puszka.pl, na której znajduję ostatnio mnóstwo inspiracji kulinarnych. Polecam!

czwartek, 10 grudnia 2009

Star Wars z piernika

przed włożeniem do piecyka

Wczoraj gościliśmy u Agatki. Na wieczór składało się m.in. zajadanie francuskich serów i węgierskich (?) wędlin, picie Beaujolais Nouveau i... pieczenie pierników. Pieczenie, jak pieczenie, ale to wycinanie!!! Tu się działo... Muszę przyznać, że nie ma granic wyobraźni u moich współwykrajaczy. Oto część wypieków wraz z podpisami (żebyśmy sami, po wyjęciu z pieca pamiętali, co było czym ;) Foty robiła Agata.

po upieczeniu

wtorek, 8 grudnia 2009

Łosie w kuchni


Zaczęło się! W piątek upiekłam szwedzkie ciasteczka (przepis poniżej), jutro piekę pierniki. A potem to już standard: pierogi, rogaliki, itp. :)


Szwedzkie ciasteczka (zmodyfikowany przeze mnie przepis znaleziony w necie)
3 dl miodu
4 dl cukru
200 g masła
3 dl kremówki
1 1/2 łyżki imbiru
1 kg mąki
1 1/2 łyżki cynamonu
1 łyżka mielonych goździków
1 łyżka proszku do pieczenia

Wymieszać masło, miód, cukier i przyprawy. Ubić śmietankę i powoli dodawać do ciasta. Dodawać stopniowo mąkę z proszkiem do pieczenia, tak aby ciasto nabrało stałej konsystencji. Ciasto zawinąć w folię i odłożyć do lodówki. Następnego dnia rozwałkować, wycinać foremkami i pakować do gorącego piekarnika.
Piec przez 10-15 minut w 175 stopniach aż się zrumienią.

piątek, 4 grudnia 2009

Pan Stańko


Zupełnie niespodziewanie trafiłam dziś na koncert kwintetu Tomasza Stańki (tu ukłony dla Kasi i Daniela). I muszę to napisać: Panie Tomaszu - gratuluję. Tej werwy, siły i pewności artystycznej, którą prezentuje Pan na scenie. To było piękne przeżycie słuchać Pana i kolegów.

niedziela, 29 listopada 2009

Orkiestra Arte dei Suonatori

Na 18.00 pędzę do filharmonii na koncert Orkiestry Arte dei Suonatori. Mam nadzieję, na wiele miłych chwil. Koncert odbędzie się w ramach festiwalu "Muzyka dawna - Persona Grata".

czwartek, 26 listopada 2009

Podszepty


Wczoraj miało miejsce spotkanie na szczycie. Właściwie to dwa, jedno odbywało się przy stole (odwiedziły mnie Małgosia i Asia z Basią) a drugie... no właśnie. Ale fotoreporter zdołał je uwiecznić. Ciekawe o czym gadali, że aż Winiowi tak się oczy rozjarzyły?!

poniedziałek, 23 listopada 2009

Wtórny analfabetyzm


Wtórny analfabetyzm wkurza mnie strasznie, zwłaszcza jeśli dotyczy instytucji kulturalnej. Cenię niektórych pracowników Muzeum Narodowego w Poznaniu, ale mają też osoby, które... no cóż... z poprawną pisownią nie są za pan brat. Ponieważ to już któryś raz, to pokażę to zdjęcie. No bo w końcu co?!

niedziela, 22 listopada 2009

Babi Targ


Byłam, widziałam, sfotografowałam. No i cieszę się. Nie powiem. Fajnie. [klik w obrazek]

czwartek, 19 listopada 2009

Celebrities

Od soboty w Poznaniu, w Starej Drukarni można oglądać świetną wystawę malarstwa i fotografii. To prezentacja prac Moniki Lisieckiej i Mikołaja Obryckiego. Zdjęcia Lisieckiej bywają ciekawe, ale za to obrazy Obryckiego są świetne. Zasługują pewnie na więcej słów, ale póki co, tylko tyle. Zapraszam do Starej Drukarni - warto.

A tak w ogóle to trwa festiwal No Women No Art, dzieje się mnóstwo fantastycznych rzeczy w jego ramach i chciałby się człowiek czasem rozdwoić... Byłam na koncercie Leny Piękniewskiej - bardzo fajne doznanie. A dziś dowiedziałam się sporo o komiksie lesbijskim, w sobotę Babi Targ, a niedzielę wystąp duetu Janicka_Elsner. Skąd brać czas?!

niedziela, 15 listopada 2009

Jabłkowy wybryk


Nie ma to, jak wrócić z działki i zjeść pyszny makaron z sosem. Sosem o zdumiewającej recepturze i superowym smaku. Gdyby ktoś chciał spróbować, podaję przepis.

Składniki na dwie, całkiem spore porcje sosu:
2 cebule
2 średniej wielkości marchewki
1 jabłko
pomidory z puszki
sól, pieprz, bazylia
3 ząbki czosnku
puszka groszku konserwowego
sos pomidorowy lub koncentrat

Cebulę pokroić i zeszklić. Dorzucić do niej starte na tarce marchewki i jabłko. Podsmażać 5 minut. Dodać pomidory z puszki wraz z sokiem. Podsmażać aż pomidory się rozpadną. Wsypać bazylię, dodać sos pomidorowy lub rozcieńczony koncentrat. Przykryć i dusić przez 10-15 minut na małym ogniu aż marchewka zmięknie. dodać sól, pieprz do smaku, czosnek pokrojony w kawałeczki. Na końcu dodać groszek i podgrzewać jeszcze chwilę. Przed podaniem posypać startym żółtym serem. My jedliśmy z makaronem świderki ;)

Smacznego!


Przepis wymyślił K. Chyba mam b. uzdolnionego kulinarnie chłopaka :)

czwartek, 12 listopada 2009

Maria nad Marie


Po raz drugi w tym roku miałam okazję podziwiać Panią Marię na scenie. I po raz kolejny jestem oczarowana.

czwartek, 5 listopada 2009

NO WOMEN NO ART!

Polecam, polecam, polecam!

poniedziałek, 2 listopada 2009

Grunt to dobra...

miejscówka :)
Wincenty od zawsze lubił wciskać się do toreb, siatek, plecaków. W sobotę, podczas uroczystej kolacji z udziałem przemiłych gości, Wincenty rezydował w plecaku pewnego pana. Chyba mu się tam podobało... :)

niedziela, 1 listopada 2009

Halloween


Dziś na Mącznej straszyło. Ale nie tak mocno... :) Potwory dały się obłaskawić cukierkami.

poniedziałek, 26 października 2009

Konstatacja

Weekend był bardzo intensywny, więc nie miałam okazji nic wrzucić. Ale jeszcze przed weekendem dostałam mailem obrazek, którym muszę się podzielić:

czwartek, 22 października 2009

Robótki ręczne cd.


Dziś prezentacja wieszaków, które otrzymali 10 października nas mili gospodarze i szczęśliwi posiadacze pięknego, nowego mieszkania (na zdjęciach można zobaczyć jego fragmenty ;) Zdjęcia wykonała Ania, właścicielka wieszaków.


wtorek, 20 października 2009

Robótki ręczne

fot. Ania J.

Dawno nie pokazywałam żadnych swoich "wytworów", tak się jakoś składa, że czasu mam niewiele i nawet, jak coś zrobię, to potem nie mam czasu tego sfotografować... W ubiegłym tygodniu tak właśnie się stało - przygotowałam 7 wieszaków i domek na klucze, niektóre elementy schły jeszcze w drodze do nowego domu, na zdjęcia nie było czasu. Poprosiłam jednak Anię, nową właścicielkę tychże, o fotki i oto są. Na początek skrzyneczka na klucze.

fot. Ania J.

niedziela, 18 października 2009

Fotorelacja z Zakopanego


Uwaga, uwaga - wróciliśmy. Mam wreszcie czytnik kart, więc zdjęcia zrzuciłam i prezentuję :)







sobota, 17 października 2009

Bukowina Tatrzańska

Dziś, w ramach rozrywki w górach pojechaliśmy na basen termalny do Bukowiny Tatrzańskiej. Zabawa była pyszna - trzy baseny z gorąca wodą z widokiem na ośnieżone drzewa i góry... Pięknie świeciło słońce, woda parowała, a my pluskaliśmy się przez dwie i pół godziny. Kiedy wreszcie wybudują Termy Maltańskie?

Więcej o basenach w Bukowinie