środa, 31 grudnia 2008

Sylwestrowo i noworocznie

Życzę wszytkim zaglądającym na moją stronkę wszystkiego dobrego w nowym roku. Spełnienia planów, realizacji marzeń, satysfakcji z życia. Nam z K. pewne marzenie dziś się spełniło. Dostaliśmy klucze do naszego mieszkania! Niedługo fotorelacja :) :) :)

sobota, 27 grudnia 2008

Poświątecznie

Święta, święta i po świętach. Z wszystkim zdążyłam, oprócz zawieszenia posta z życzeniami :) No i jeszcze się rozchorowałam. Cała ja.... Dziś Natalia ma ślub, a ja niestety w łóżku leżę i nie uściskam jej w tym ważnym dla niej dniu, buuu.... Nat, wybaczysz mi?

wtorek, 23 grudnia 2008

Znowu w kuchni

Przygotowania do świąt ida pełną parą. Oznacza to, że bardzo dużo czasu spędzam w kuchni. W niedzielę robiliśmy pierogi, wczoraj rogaliki i rybę po węgiersku.
Pierogi w drodze do garnka


A tu już po kąpieli we wrzątku

Co do rogalików, to pozdrawiam pewną Anię i kłaniam jej się z podziwem. Twoje rogaliki są przepyszne i świetnie wyglądają - moje, no cóż - sama widzisz...

wtorek, 16 grudnia 2008

Zimowy spacer

W niedzielę, korzystając z niezwykle słonecznej pogody, wybraliśmy się z K. na spacer nad Wartę. Słońce owszem świeciło, ale zimno było jak diabli. Dobrze było jednak pooddychać trochę świeżym powietrzem, popatrzeć w słońce, cieszyć się spacerem.


Zmrożone liście wyglądały zjawiskowo...

poniedziałek, 15 grudnia 2008

Tu będę spał!

Wincenty, jak każdy kot, baaardzo dużo śpi. Ma oczywiście swoje ulubione miejsca, które od czasu do czasu zmienia, bez wyraźnej przyczyny. Ostatnio jednym z jego ulubionych miejsc jest plastikowe krzesło stojące w kuchni. W sobotę, na czas porządków, pozwoliłam sobie je przestawić. Był ktoś, komu w niczym to nie przeszkodziło...

poniedziałek, 8 grudnia 2008

Szał filcowania

Od piątkowego wieczoru moją wyobraźnię zajmuje głównie wełna czesankowa i filc :) W sobotę kupiłam różne kolory wełny i zawzięcie filcuję na sucho. Poniżej i powyżej efekty. A gdy znajdę więcej czasu to pofilcuję też trochę na mokro.



niedziela, 7 grudnia 2008

Superfilcowanie

Kurs filcowania i robienia biżuterii z filcu i metalowych koralików był świetny. Pani Anna Bocian długo i ciekawie prezentowała, jakie cuda można robić z filcu. Podczas warsztatów zrobiłyśmy piękne i wyjątkowe naszyjniki. Jestem bardzo zadowolona z tych zajęć.

czwartek, 4 grudnia 2008

Ale fajnie!

Jutro idę na warsztaty robienia biżuterii z filcu i metalowych paciorków. Już nie mogę się doczekać. Na pewno pokażę tu swoje wytwory :) A tu link do strony festiwalu, w ramach którego odbędą się warsztaty

poniedziałek, 1 grudnia 2008

Jazz i poezja

Byłam dziś na fantastycznym koncercie z udziałem legendy polskiego jazzu - wibrafonisty Jerzego Miliana. Oprócz Jerzego Miliana wystąpili: Piotr Kałużny - fortepian, Zbigniew Wrombel - kontrabas, Krzysztof Przybyłowicz - perkusja, Maciej Fortuna - trąbka, fluegelhorn, Lidia Sieczkowska - flet. Koncert oparty był na tekstach Jerzego S. Sity oraz muzyce Krzysztofa Komedy. Pemiera była na Jazz Jamboree w 1960. Program ostatni raz był grany w 1961 roku, a nuty zostały uznane za zaginione. Okazało się jednak, że ocalały w archiwum rodzinnym kompozytora. Całe szczęście! Jeszcze słyszę tę muzykę...

Pierwszy z lewej Jerzy Milian