piątek, 11 lipca 2008


Kilka dni temu wróciłam z wakacji, powoli wracam do codzienności. Nie miałam dotychczas czasu na robótki, ale myślę, że nadeszła pora na przedstawienie najbliższych mi chłopaków. Oto oni: Karol i Wincenty :)

Brak komentarzy: