Jak ekstra jest wyjść z domu i zobaczyć coś takiego...



Wczoraj pojechaliśmy do Wrocławia, by zobaczyć kilka ostatnich spotkań odbywających się w ramach "Portu Wrocław", czyli festiwalu poetyckiego wydawnictwa Biuro Literackie. Było jak zawsze - pełno poetów, trochę ciekawego czytania, lans szefa wydawnictwa... Z nowości - inne miejsce spotkań i wielkie wesołe miasteczko nieopodal siedziby festiwalu.Czyta Piotr Sommer
Dekoracje zrobione przez uczniów
Poeta Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki?
Tu dają pysznie jeść

Kolejny wrocławski krasnal
Wczoraj mieliśmy okazję uczestniczyć w ciekawym koncercie-instalacji muzycznej na terenie Starej Rzeźni. W pięciu pomieszczeniach prezentowały się grupy muzyków. Stanowiło to wszystko sympatyczny melanż dźwięków, możliwości, pomysłów muzycznych. Fajna sprawa. Nova elektronika odbywała się w ramach festiwalu madeinpoznan noc, który to festiwal jest świetnym pomysłem, szkoda tylko, że tak trudno jest zdobyć wejścówki na jego wydarzenia... Ale to chyba świadczy też o tym, że takie imprezy są potrzebne. Po raz kolejny przekonałam się też, że Stara Rzeźnia to fantastyczna przestrzeń na tego typu wydarzenia. Miejmy nadzieję, że nie zmieni się w centrum handlowe...
