poniedziałek, 27 czerwca 2011

Remanent



Dużo się ostatnio działo i wszystko oczywiście starałam się dokumentować fotograficznie. Zdjęcia robię ostatnio nową komórką i trochę trwało zanim rozgryzłam, jak zrzucić wykonane foty do kompa. Dziś mi się wreszcie udało i w najbliższych dniach mam zamiar wrzucić to, co ostatnio mnie zajmowało.

Na początek - Ethno Port. Po raz kolejny miałam okazję uczestniczyć w tym niezwykłym festiwalu (ukłony dla Joanny ;) i przekonać się, że jest tyle ciekawej muzyki, ilu ludzi ją tworzących. Bo w sumie mieszanka, którą nam w tym roku zaserwowano, powinna być niestrawna (spokojny śpiew zespołu A Filetta a zaraz po nim kolumbijska orkiestra LA-33), a jednak nie. Było cudownie! Tyle pięknej muzyki, wrażeń, emocji. Już czekam na kolejną edycję!


A jeśli zajrzy tu Gosia, to powtarzam raz jeszcze - dałaś czadu!

Brak komentarzy: