piątek, 24 lipca 2009

Dzień czekolady


Ostatnio nie pisałam z braku czasu, więc teraz nadrabiam i daję drugą notkę dziś. Niedawno (22 lipca) było Narodowe Święto Słodyczy (mówili w radiu...). Piękna inicjatywa. A w sobotę, jeszcze nie wiedząc o tym "święcie" sama zrobiłam czekoladę, według przepisu ze starej "Gali", co się po domu walała. Przepis fajny i prosty podaję poniżej. Zdjęcie takie sobie, ale dwa inne przez przypadek mi się wykasowały, a czekolady już prawie nie ma... ;)

Przepis na czekoladę
kostka masła
2 szklanki cukru (proponuję dać mniej, bo 2 szklanki to chyba jednak za dużo)
4 łyżki ciemnego kakao
1/2 szklanki wody
3,5 szklanki mleka w proszku
orzechy, rodzynki, cynamon

Masło, cukier, kakao należy zagotować z wodą. Dodać mleko w proszku, kakao, rodzynki. Całość wymieszać, przelać do formy i po ostygnięciu wstawić do lodówki. Twardnieje po dłuższym czasie, najlepiej trzymać ją w zamrażarce.

Brak komentarzy: