poniedziałek, 8 lutego 2010

Fish Tank wymiata!

Obejrzałam wczoraj film "Fish Tank" i jestem pod olbrzymim wrażeniem. Takie kino lubię - blisko ludzi, ich emocji i niełatwego życia. Reżyserka, która napisała też scenariusz świetnie się spisała - postacie są świetnie skonstruowane, ogląda się to z wielkim zaciekawieniem, nie ma ani jednego fałszywego tonu w rysunku bohaterów. Główna bohaterka szybko staje się nam bliska, mimo jej niełatwego charakteru, zależy nam na niej i tym, co się stanie. Przynajmniej ja tak miałam... Kino brytyjskie w świetnej formie.

Brak komentarzy: