środa, 28 kwietnia 2010

Ale fajnie!


Dopiero niedawno dowiedziałam się (z radością), że kino "Malta" nie zniknie z mapy Poznania. Co więcej - przeniesie się bliżej mnie (!), bo będzie działało w byłej siedzibie kina "Amarant" :) Wprawdzie "Amarantu" żal, ale dobrze, że chociaż "Malta" przeżyje... Mam tylko nadzieję, że to wszystko prawda (póki co piszą o tym gazety i portale internetowe) i wkrótce wielbiciele "Malty" będą musieli przyjeżdżać na Jeżyce.



Brak komentarzy: