piątek, 30 kwietnia 2010
Tego się nie robi kotu/kotce,
ale czasem trzeba. Na szczęście raz w życiu. Ale i tak nie wiem, czy Irenka wybaczy nam ten tydzień w kubraczku...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz